Zachowania autodestruktywne są rodzajem szkodzenia, krzywdzenia samego siebie, niszczenia siebie. To rodzaj oddziaływania, którego skutki mogą pojawić się natychmiast lub będą odroczone w czasie. To działania mające na celu wywołanie psychicznej i/lub fizycznej szkody samemu sobie. Występują w każdej grupie wiekowej.
Poprzedni wątek dotyczący tego co było 20 lat temu został zamknięty przez moderatora, więc proponuję podobny, w którym podzielimy się swoimi wspomnieniami z dzieciństwa dotyczącymi zabawek oraz innych przedmiotów z tamtego okresu, które zapadły nam w pamięć
Oczywiście jeśli ktoś urodził się wcześniej lub później, to również może się podzielić swoimi wspomnieniami
Na początek takie zabawki z Kinder Niespodzianek - HAPPY HIPPO i CRAZY CROCOS
Pamiętacie, a może ktoś z Was ma je jeszcze gdzieś schowane?
Niedługo przeprowadzam się do Trójmiasta. Chętnie poznam nowe osoby.
O mnie: mezczyzna sredniego wzrostu, 31 lat, pracujacy. W wolnych chwilach podrozuje i zwiedzam rozne miejsca w Polsce i za granica.
Wiecej o sobie napisze na pw
Zapraszam
Z tej strony jmoxx. Zwykły człowiek który całe zycie meczy się z swoimi lękami przed poznawaniem nowych ludzi.Obecnie typ samotnika któremu jednak w głowie siedzi jak sobie życie zmarnował i nie widzać sensu dalszego zycia.
Zaczynam mój nowy wątek, bo i nowa ja jestem po jakimś czasie
Ciągle się rozwijam i zmieniam na lepsze. Czuję, że małymi krokami przybliżam się do zdrowienia psychicznego Przez lata wkładałam w siebie dużo wysiłku, a że mi dobrze szło, to rozumiem, umiem i wiem o wiele więcej, niż np rok temu. Osiągnęłam sporo wewnętrznie I nie zamierzam przestać
Prowadzicie zdrowy tryb życia? Dbacie o dietę, unikanie używek, odpowiednią ilość kalorii?
A może ćwiczycie, chodzicie na siłownię, basen?
Czy należycie do tych którzy nie przejmują się ilością zjedzonych kalorii, pustych węglowodanów i wolicie spędzić czas odpoczywając przed telewizorem lub buszując po stronach internetowych?
Jak bardzo jesteście nieśmiali? Potraficie przezwyciężyć nieśmiałość, rozmawiać z obcymi ludźmi? Czy macie problem w relacjach z płcią przeciwną? A może nieśmiałość wpływa również na relacje w waszym najbliższym otoczeniu?
Jak często chodzicie do kina? Wolicie nowości obejrzeć na dużym ekranie, czy wolicie poczekać aż będzie możliwość zakupienia filmu na DVD lub obejrzenia go na stronach internetowych/w tv?
W jakiej formie wolicie czytać książki? Obecnie moda jest na e-booki. Ponoć wygodniej i zajmują mniej miejsca.
Osobiście wolę starą metodę czytania - dla mnie nic nie równa się z możliwością kartkowania stron. W domu mam setki książek, swój zbiór wciąż powiększam i nie wyobrażam sobie nie mieć książek w domu.
Znacie takie przypadki, że rodzina żyje osobno, daleko od siebie przez pracę, rozwój własny lub inne sytuację życiowe? Sądzicie że taka rodzina jest w stanie prawidłowo funkcjonować?
Mam pytanko, czy ktoś z Was zamawiał na Shopee lub AliExpress towary które wysyłane są z zagranicy (głównie z Chin)? Chodzi mi przede wszystkim o zakup elektroniki bądź innych wartościowych rzeczy.
Czy zdarzyło się tak, że za zamówione towary musieliście zapłacić cło? I czy przesyłka dotarła do Was bez większych problemów?
Cześć,
długo się męczyłem aby się zmusić się do napisania. Otóż mam 35 lat i jestem bardzo nieśmiały, tak naprawdę nie miałem nigdy żadnego przyjaciela nie wspominając o dziewczynie. Praca w it nie ułatwia rozwiązania tego problemu. Mama nigdy nie okazywała uczuć i tylko kazała się uczyć, chociaż nie zostawiła jak, jeżeli tak można go nazwać ojcem. Nigdy nie mogłem wyjść nigdzie tylko do domu, więc uciekłem w wirtualną rozrywkę, a teraz przez to trudno odnaleźć się w świecie.
Hej
Wracam po latach do świata, który potrafił pochłonąć mnie na długie godziny. Zawsze lepiej czułam się anonimowa, nierealna.
Kim jestem?
Marzycielką.
Ostatnio równoległa rzeczywistość, którą tworzę w odmętach wyobraźni, pochłania mnie bardziej niż życie.
Czy ktoś z Was też nie potrafi przestać? Co robicie gdy senne mary, próbują przejąć nad Wami kontrolę?
Chyba znowu się pogubiłam
Cześć przepraszam jak źle że piszę mam problem od roku jestem przelękniony i zamknięty w sobie.. od kilku tygodni ten lęk przybrał na formie migrena, neurastenia i inne dość drastyczne problemy nie z psychiką ale somatyczne jelitowe raz nawet coś co wolałbym zapomnieć.. innym razem upadłem.. sorry jak źle że piszę.. nie wiem co zrobić.. koszmarny strach.. że sąsiedzi coś są źli.. że może przeszkadzam.. nawet tu nie pisałem.. bo mam wrażenie że jestem jak trucień.. jakaś pijawa.. ja proszę was.. doradźcie coś.. boję się śmierci.. boję się wielu rzeczy.. mam lęków ogrom.. nie wiem jak dać radę z tym.. traumy nie traumy.. wszystko to wywołało nawet zastój w pracy nad muzyką.. mój introwertyzm.. mnie gubi.. słuch.. który mam niby dobry.. też.. bo słyszę za dużo.. za wiele rzeczy.. a wolałbym.. tak na prawdę.. słyszeć tylko to co jest w pomieszczeniu.. nie poza nim.. bo? raz to co słyszę nie musi dotyczyć mnie.. a ja i tak się boję.. nie wiem co zrobić.. przepraszam za wszelkie złe rzeczy.. za niesnaski.. i ogólnie ja was przepraszam najmocniej.. proszę was.. pomóżcie jakoś.. i dziękuje wam za przeczytanie tego długiego nieskładnego i chaotycznego postu..
wiem nawalam.. wszystko chyba co mogłem.. zepsułem.. przepraszam was.. nie zasługuje pewnie na pomoc.. ale proszę o poradę..
Cześć,
w październiku zacząłem studia. Niby było w porządku, ale z jednego przedmiotu nie dawałem sobie rady już od pierwszych zajęć. Łudziłem się, że jakoś zdam, ale niestety nie udało się. Mimo tego, że było zdalnie, koledzy wysyłali mi zadania nie dałem rady, oddałem pustą kartkę. Na kierunku dużo osób mi mówi, żebym się nie poddawał i spróbował poprawić. Jednak wiem, że nie dam rady, nie mam z czego się uczyć, pomóc też nikt nie pomoże (a nawet jeśli dadzą mi odpowiedzi to i tak nie dam rady bo nie wiedziałbym nawet co przepisać, taki jestem głupi), korepetycji też brak (jest to przedmiot kierunkowy i ciężko znaleźć osobę, która mogłaby to wytłumaczyć). Nie wiem co mam teraz zrobić. Z jednej strony podejść do poprawy mogę, ale z drugiej jaki sens skoro oddam ponownie pustą kartkę.
Zainspirowała mnie koleżanka nasza miła i wierna i to całkiem nieświadomie
W tej grze (będzie lekka dyskryminacja sentymentalno wiekowa, ale trudno było tego uniknąć ) wymieniamy elementy - rzeczy, zwyczaje, technologie itd. znane z naszego dzieciństwa, a dzisiaj już niepopularne lub też "wyginęły" na rzecz nowości. Warunek jest 1. Muszą to być rzeczy jakie miały swoje miejsce minimum 20 lat temu, no może 15 ewentualnie, ale już nie mniej
Możemy wymieniać jedynie te elementy, ale też możemy pisać coś od siebie, jakieś wspomnienia czy historia itp. Możemy również odnosić się do elementów wymienionych przez innych. Czyli do jednego elementu możemy odnosić się w nieskończoność, tak by każdy mógł po swojemu się wypowiedzieć jeśli ma na to ochotę Prosiłbym by nie posiłkować się kanałem Turpata "Gimby Nie Znajo", gdyż chciałbym uruchomić maksymalnie wasze wspomnienia, a to będzie łatwiejsze gdy przeszukacie swoje własne magazyny w głowie Cały cel zabawy właśnie leży w tym by przypomnieć dawne, zapomniane już dziś czasy (ich elementy) i powspominać sobie właśnie troszeczkę Przy okazji poznać się z innej strony bo jeśli każdy dołoży jakąś cegiełkę własnych odczuć czy doświadczeń to będziemy mogli zobaczyć co nas różni a co łączy w podejściu do tych elementów, a jednocześnie pomoże nam to spojrzeć nieco innym okiem na te elementy w sposób dotychczas dla nas nieznany
Polena 2000
Proszek do prania, dobrze znany jak mniemam każdemu kto urodził się przed 2000 r. Brzmi to dosyć paradoksalnie w odniesieniu do nazwy proszku W latach 90-tych był równie rozreklamowany i popularny co np. Ariel czy Wizir. Ja osobiście już nie pamiętam czy sam proszek gościł w moim gospodarstwie domowym, a i już tych wszystkich haseł reklamowych nie pamiętam, ale jak przez mgłę kojarzę te wszystkie reklamy. Obecnie chyba już nawet firma odpowiedzialna za Polenę nie istnieje od wielu lat lub też została wykupiona, nie wiem dokładnie bo czytałem o tym na wikipedii ale już jakiś czas temu i nie pamiętam. Mogę was jednak zapewnić, że to był jeden z najbardziej rozreklamowanych proszków o ile nie najbardziej w latach 90-tych