Liczba postów: 14
Liczba wątków: 5
Dołączył: Aug 2017
Reputacja:
10
Płeć: Mężczyzna
Województwo: Śląskie
Stan cywilny: Kawaler
Cześć wszystkim!! Chciałbym poznać wasze zdanie na pewien nurtujący mnie temat a mianowicie: Co uważacie na temat puszczania fajerwerków na przywitanie nowego roku kiedy roczna żałoba po Babci kończy się 7 stycznia? Moja Mama uważa że nie powinienem puszczać fajerwerków ponieważ jest jeszcze roczna żałoba po Babci(Babcia zmarła 7 stycznia 2017 roku) a ja uważam że nie jest to z okazji moich urodzin i jest to jedyna taka okazja w roku więc te 7 dni przy 359 nie zrobi w tym momencie różnicy, druga strona medalu jest taka że mam też Brata który jest upośledzony i niestety On nie zrozumie tego że nie może puścić fajerwerków przez żałobę i będzie zawiedziony(gdyż on nie rozumie co to jest żałoba). Co o tym myślicie? Kto ma rację:Ja czy Mama?
Pozdrawiam i z góry dzięki za opinię.
Liczba postów: 1,174
Liczba wątków: 7
Dołączył: May 2016
Reputacja:
2,869
Płeć: Kobieta
Województwo: Zachodniopomorskie
Stan cywilny: Wolna
Oczywiscie,ze puszczac. Zalobe nosi sie w sercu a nie pokazowa czernia w ubiorze czy wlasnie rezygnacja z fajerwerkow, tym bardziej,ze "przepisowy" rok prawie minal a brak sztucznych ogni bylby przykroscia dla Twojego brata. Zawsze mozecie puscic specjalny fajerwerk wlasnie dla babci. Pogadaj z mama,mam nadzieje,ze zrozumie.
Liczba postów: 555
Liczba wątków: 8
Dołączył: May 2016
Reputacja:
1,688
Płeć: Mężczyzna
Województwo: Mazowieckie
Stan cywilny: nie szukam
Fajerwerki to zło. Dewastują środowisko, zdrowie, portfel.
Liczba postów: 31
Liczba wątków: 7
Dołączył: Jul 2018
Reputacja:
23
Płeć: Mężczyzna
Województwo: Wielkopolskie
Stan cywilny: kawaler
W polskiej kulturze przyjęło się uważać, że żałoba po współmałżonku trwa rok i 6 tygodni. Żałoba po matce i żałoba po ojcu powinny trwać rok, przy czym przez pierwszych 6 miesięcy jest to pełna żałoba (manifestowana przez czarne stroje), a drugie 6 miesięcy to tak zwana pół-żałoba, przeżywana w tonacji szarej. Żałoba po babci i żałoba po dziadku trwają pół roku, podobnie jak żałoba po bracie czy siostrze. Po dalszych krewnych w żałobie pozostajemy przez 3 miesiące.
W praktyce nie widzę przeciwskazań... Oczywiście tu trzeba porozmawiać, na pewno ani puszczenie ani niepuszczenie fajerwerków Babci życia nie zwróci...
Liczba postów: 18
Liczba wątków: 1
Dołączył: May 2019
Reputacja:
20
Płeć: Kobieta
Województwo: Pomorskie
09-07-2019, 13:26 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 09-07-2019, 13:26 PM przez Miszka.)
Uważam, że typowo polskie wspominanie jakiejś osoby na totalnie smutno jest bardzo głupie. Ludzie, śmierć to naturalny krąg życia i nauką z niej płynącą zawsze powinno byc po prostu pozytywne wspominanie zmarłych i pokazywanie, że dobrze wykorzystujemy czas jaki nam zostal.
Liczba postów: 1,103
Liczba wątków: 22
Dołączył: Apr 2016
Reputacja:
2,451
Płeć: Inna
Województwo: Kujawsko-pomorskie
Miejscowość: Miasto
Stan cywilny: Nie szukam.
Żałobę nosi się w sercu. Naprawdę ktoś uważa, że bliska nam osoba po śmierci chciałaby, byśmy cierpieli całe 365 dni i później tylko z żalem ją wspominali (?)
Liczba postów: 145
Liczba wątków: 4
Dołączył: Oct 2014
Reputacja:
190
Płeć: Kobieta
Województwo: Wielkopolskie
Stan cywilny: Zajęta
W sierpniu ostatniego roku zmarła moja mama. Na sylwestra poszlismy z mężem tańczyć, bo taką miałam potrzebę żeby nie zamykać się w beznadziei. Ale nie wszyscy rozumieją, że każdy ma swój sposób na przeżycie żałoby. Nie ma na to jednego schematu. Nie chodzę też na czarno, bo tak jak pisaliście przeżywa się to w środku siebie. Zamiast skupiać się na odliczaniu ostatniej minuty do zakończenia żałoby powinniśmy raczej myśleć, jak pozytywnie ją przejść. Pozytywny koniec tego procesu i ułożenie na nowo życia to najważniejsze i najtrudniejsze co trzeba osiągnąć w takiej sytuacji. Nie ma co poddawać się myśleniu innych, bo możemy czasem utknąć w żałobie. Trzeba to przeżyć po swojemu.
Liczba postów: 12
Liczba wątków: 1
Dołączył: Sep 2020
Reputacja:
20
Płeć: Kobieta
Województwo: Lubuskie
u mnie w rodzinie nie trzymamy się tak ściśle dat i żałoby, może jeszcze jacyś najstarsi członkowie ale reszta ma liberalne podejście no bo nie można się tyle smucić przecież, a do samych fajerwerków akurat uważam że są głupie i zupełnieniepotrzebne ale to moje zdanie