Liczba postów: 500
Liczba wątków: 19
Dołączył: Jul 2016
Reputacja:
1,020
Płeć: Mężczyzna
Województwo: Podlaskie
Stan cywilny: Wolny
Miałem w ostatnich latach dość sporą styczność z ekstrawertykami, i ciekawi mnie zdanie innych na ich temat. Osobiście uważam, że można się kilku cennych rzeczy nauczyć, takie jak np.obyciu się w stresujących sytuacjach, czy potrafią pociągnąć przysłowiowo kogoś za uszy. Mają jednak tendencję do tego by komuś narzucać swoje zdanie, i kimś kierować(a ja tego nie znoszę) przez co potrafią być męczący) Jestem też człowiekiem, który lubi posiedzieć w samotności,sam ze sobą. Jakie są wasze doświadczenia wśród ekstrawertyków? Jak wy się czuje pośród nich?
Liczba postów: 299
Liczba wątków: 3
Dołączył: Sep 2016
Reputacja:
360
Płeć: Mężczyzna
Województwo: Lubelskie
Lubię ekstrawertyków i to nawet bardzo. Ich towarzystwo nie jest dla mnie męczące, chyba że są to osoby średnio rozgarnięte. Co do nauki, np. obycia w stresujących sytuacjach, to moim zdaniem nie ma sensu. Większość ekstrawertyków ma po prostu naturalną zdolność dostosowania się do problematycznych sytuacji.
Liczba postów: 872
Liczba wątków: 40
Dołączył: May 2016
Reputacja:
1,921
"Ekstrwertyk" to worek bardzo obszerny i bardzo dużo różnych osobowości się w nim mieści, które łączy tylko nastawienie emocjonalne bardziej "na zewnątrz". Ale może się to realizować na dziesiątki sposobów.
Liczba postów: 1,048
Liczba wątków: 10
Dołączył: Nov 2014
Reputacja:
1,410
Płeć: Inna
Województwo: Dolnośląskie
Staram się nie mieć kontaktu z takimi ludźmi w stopniu większym niż wymuszają to konkretne sytuacje. W moim gronie znajonych są dwie osoby które można śmiało określić jako ekstrawertyków, resztą to takie cos pomiędzy.
Nie lubie przebywać w towarzystwie takich osób, bo właśnie wtedy widać te moje ułomności w kwestiach międzyludzkich a te osoby "ekstra" kttóre ja spotkałem nie mają tendencji do rozumienia ograniczeń jakie mam, tylko do działania po swojemu, co zwykle kończy się uległością i zamiast miłego spędzenia czasu, jest tylko narastający stres... Czuje się w takim towarzystwie po prostu jak piate koło albo jakis ułomny brat którym muszą się opiekować, sorry ale nie.
Ekstrawertyk nie ogarnie nieśmiałego i jego mechanizmów i ograniczeń i na odwrót
Liczba postów: 872
Liczba wątków: 40
Dołączył: May 2016
Reputacja:
1,921
A ja znałam jedną ekstawertyczkę, która przy tym była osobą niesłychanie wrażliwą i przyjazną. Przy takiej osobie znacznie łatwiej jest się otworzyć, jeśli jest się osobą nieśmiałą i taka osoba może mieć bardzo pozytywny wpływ na nieśmiałka
Liczba postów: 1,048
Liczba wątków: 10
Dołączył: Nov 2014
Reputacja:
1,410
Płeć: Inna
Województwo: Dolnośląskie
Moze ale nie musi. takie osoby mogą też mieć odwrotny wpływ, czyli wywoływać jeszcze wieksze zamykanie się w sobie