Sylwester coraz szybciej się zbliża. Ludzie już planują jak spędzą ten dzień. Ja prawdziwy Sylwester miałem 3 lata temu. Dwa lata temu celowo zamieniłem się z kolegą służbami aby tylko w ten dzień być w pracy. Rok temu przesiedziałem w domu bez alkoholu. Parę osób było trzeba porozwozić do domów
W tym roku raczej spędzę go sam przy butelce dobrego alkoholu. Jak jest u was. Gdzieś wybieracie się na jakąś potańcówkę, czy spokojne przesiedzicie w domu?
