Liczba postów: 4,248
Liczba wątków: 444
Dołączył: May 2013
Reputacja:
2,223
Płeć: Mężczyzna
Województwo: Mazowieckie
Miejscowość: Warszawa
13-12-2014, 21:57 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 13-12-2014, 23:27 PM przez .m.)
Cześć,  pisze ten wątek, gdyż wracając ze szkoły autobusem miejskim w stolicy byłem świadkiem następującej sytuacji gdzie młody mężczyzna zagadał do dziewczyny i nie był nachalny ( no może tylko gdy próbował porozmawiać), a ona po prostu na niego "naskoczyła" i wyszła na najbliższym przystanku. I naszła mnie tutaj rozkmina jak wyjść z twarzą z takiej sytuacji. Może chłopak po prostu nie trafił w odpowiedni moment. Nie znam początku ich rozmowy, ale być może jakoś zagadał nietaktownie.
Liczba postów: 6,675
Liczba wątków: 210
Dołączył: Mar 2014
Reputacja:
4,590
Płeć: Mężczyzna
Województwo: Mazowieckie
Miejscowość: Tam skąd pochodzę zmarli zdychają :P
Stan cywilny: "W tym kraju nie ma kobiet dla ludzi z moimi potrzebami" :P
Albo trafił na taką dziewczynę
Liczba postów: 4,248
Liczba wątków: 444
Dołączył: May 2013
Reputacja:
2,223
Płeć: Mężczyzna
Województwo: Mazowieckie
Miejscowość: Warszawa
Co ciekawe chłopak się tym nie przejął za bardzo, tylko widać było taką małą przykrość, że w ten sposób się to zakończyło gdzie nic złego nie zrobił.
Liczba postów: 6,675
Liczba wątków: 210
Dołączył: Mar 2014
Reputacja:
4,590
Płeć: Mężczyzna
Województwo: Mazowieckie
Miejscowość: Tam skąd pochodzę zmarli zdychają :P
Stan cywilny: "W tym kraju nie ma kobiet dla ludzi z moimi potrzebami" :P
hehe jak porucznik Borewicz po nieudanym podrywie  Wydaję mi się, że obecnie łatwiej ustalić jak napewno nie zagadywać by nie wkurzyć niż jak konkretnie zagadać, bo przepisu jak zagadać właściwie nie ma, to loteria, natomiast są teksty, które robią za pewniaki jeśli chodzi o obrazę kobiety a przynajmniej takiej szanującej się. Tak więc pozostaje zapoznać się z tymi obraźliwymi gestami i ich unikać
Liczba postów: 42
Liczba wątków: 3
Dołączył: Oct 2014
Reputacja:
50
Płeć: Kobieta
Województwo: Małopolskie
Stan cywilny: Wolna
Niektore teksty sa zenujace, do mnie kiedys w autobusie jakis koles (podchmielony zreszta) sie przysiadl pytal czego slucham, czy mu dam sluchawke, czy gdzies z nim pojde. A ja kulturalnie, ze nie kreca mnie takie znajomosci. On wtedy, czy zamierzam zakonnica zostac, a to juz z kontekstu rozmowy zachodzilo pod chamstwo.
A w tym przypadku co Mansur opisuje, uwazam ze dziewczyna mogla miec gorszy dzien, zreszta jak kazdy i po prostu nie miala ochoty nikogo poznawac.
Liczba postów: 695
Liczba wątków: 28
Dołączył: Oct 2014
Reputacja:
530
Płeć: Kobieta
Województwo: Łódzkie
Stan cywilny: Zajęta
Pytanie co ten chłopak jej powiedział, mnie wczoraj zaczepił jakiś dziwny typ, a nadmienię, że był trzeźwy i wyskoczył z tekstem, że mam cudowne uda.. Nie powiem, że lekko mnie to zirytowało.
Czasem dziewczyna może nie wiedzieć co zrobić, więc się wkurza, albo mówi jakąś ściemę. Ja osobiście też nie wiem co robić w takich sytuacjach i też pewnie często wychodzę na mało miłą, ale to bardziej z nieśmiałości i zmieszania niż wredności.
Liczba postów: 935
Liczba wątków: 44
Dołączył: Jun 2013
Reputacja:
438
Płeć: Kobieta
Województwo: Warmińsko-mazurskie
Zazwyczaj nie dowierzam komplemenciarzom ( tym, którzy pięknie mówią, bo ci, co mówią nieładnie, wzbudzają raczej niemiłe odczucia). Gdybym nie miała dobrego humoru, mogłabym zareagować podobnie jak ta dziewczyna.
Kiedyś spotkałam się z kolei z kimś, kto chyba próbował być niemiły. Było to wiele lat temu, ale pamiętam do dziś. Słowa brzmiały mniej więcej: "Patrz, ona to chyba ma ze 23 lata", takim niezbyt miłym głosem. No cóż, wtedy miałam dokładnie 23 lata
Liczba postów: 4,248
Liczba wątków: 444
Dołączył: May 2013
Reputacja:
2,223
Płeć: Mężczyzna
Województwo: Mazowieckie
Miejscowość: Warszawa
Rok temu jadąc do szkoły, w autobusie miała miejsce taka sytuacja, gdzie niezbyt chlujny facet podrywał studentkę, wiadomo oszukiwał w swoich wypowiedziach, i ten tekst... "Wysiadam...ładna jesteś, ale za młoda".
|