Jak myślicie, czy faktycznie każdy ma gdzieś swoją drugą połówkę i ma szanse poznać miłość choćby miał wieki czekać na nią? I co myślicie o takim długim oczekiwaniu?

"Każda potwora znajdzie swego amatora"
|
Jak myślicie, czy faktycznie każdy ma gdzieś swoją drugą połówkę i ma szanse poznać miłość choćby miał wieki czekać na nią? I co myślicie o takim długim oczekiwaniu?
![]()
29-10-2014, 22:57 PM
No jasne, że każdy ma gdzieś swoją połówkę! A miłość można poznać różnie
![]()
30-10-2014, 13:32 PM
Oczywiście, że każdy każdego znajdzie, jeżeli nie zamknie się w czterech ścianach i jeżeli każdego nie będzie od siebie odpychał. Nie wszyscy ludzie są urokliwi, a też trzeba zwrócić uwagę, że każdy ma jakiś gust i że nie każdy tylko i wyłącznie zatrzymuje się na wyglądzie zewnętrznym.
Co do drugiej połowki, jest taki grecki mit, który opowiada, jak to kiedyś ludzie mieli dwie głowy, cztery ręce, cztery nogi. A że zaczynali podskakiwać do bogów z Olimpusa, to Zeus, szef wszystkich bogów, zadecydował, żeby ich rozdzielić i wystrzelił piorun, rozdzielając każdego na pół i do dnia dzisiejszego każdy szuka swojej drugiej połówki ![]() Ciekawe czy oby na pewno istaniała tylko jedna jedyna druga połówka.
01-11-2014, 13:30 PM
Mysle, ze nie to tylko pocieszajaca rymowanka dla załamanych. Niektórym wrecz pisane jest singielstwo.
01-11-2014, 13:33 PM
Mija słodki cukiereczek singieleczek
![]()
01-11-2014, 13:41 PM
Dobra dobra bez słodzenia mi tu. Cukier to white death
![]()
01-11-2014, 13:44 PM
hehe coś o tym wim
![]()
01-11-2014, 17:22 PM
Nie każdy ma drugą połówkę, są też przecież samotnicy, których trzeba zrozumieć.
Przeważnie jak się kogoś szuka to się w końcu odnajduję, tyle, że niektórym zabiera to całe wieki- ja należę do tych osób. Mam jednak nadzieje, że w końcu spotkam Miłość Życia ![]()
02-11-2014, 11:42 AM
A jak się nie zamykać jak to inni odrzucają? Widzisz kobietę która ma wspaniały charakter i w ogóle jest kimś wyjątkowym a ona wybiera jakiegoś tępego głupka bo on ma styl i w ogóle jest lubiany.
A potem on łamie Jej serce i staje się ona (tu przepraszam za te słowa) ''zimną suką'' Potem idzie do kogoś wyjątkowego i robi z nim to co zrobił tamten z Nią. I jak tu się nie zamykać na innych jak krzywdzą? Wiem że jestem już nudny z tym ale ja nie wierzę bym sobie znalazł normalną kochającą mnie połówkę.
02-11-2014, 20:34 PM
Bez przesady
![]() A może ona jest na poziomie tego głupka? Skoro jej pasuje to oznacza, że jest taka, jak on, inaczej by z nim nie wytrzymała nerwowo, ze względu na zbyt dużą różnicę jaka między nimi występuje. Nikt po dłuższym czasie kogoś krzywdzi, od początku osoba musi mieć agresywne, albo mieć chamskie, lekceważące i olewające postępowania, tyle tylko jeżeli człowiek jest tak zauroczony, że aż zaślepiony, to potem tak się dzieje, że nagle się budzi i mówi "ona mnie wykorzystała po to, by zrobić to, co tamten z nią zrobił". Na pozorach nigdy nie wolno się zatrzymać i nawet jeżeli wszystko wygląda cacy i pięknie, to i tak trzeba mieć oczy otwarte, bo zawsze tam, gdzie jest za dużo perfekcji, oznacza, że za tym wszystkim czajają się duże niespodzianki. Każdy człowiek ma zalety i wady. |
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|