21-01-2014, 18:51 PM
Spotykam się z różnymi opiniami na ten temat.
Są tacy, co twierdzą, że nie wolno rozgłaszać, jak coś jest źle ( mam np. na myśli temat mobbingu ). Że należy takie sprawy załatwiać inaczej niż pytając, opowiadając poza pracą, co tam się dzieje. Że zły ptak, co własne gniazdo kala. Jednak ci sami ludzie nie podają innego sposobu na załatwienie sprawy.
Lub gdy coś się np. w domu dzieje źle, że nie warto o tym mówić, bo co w domu to nasze.
Jakie macie zdanie w tych dwóch kwestiach?
Są tacy, co twierdzą, że nie wolno rozgłaszać, jak coś jest źle ( mam np. na myśli temat mobbingu ). Że należy takie sprawy załatwiać inaczej niż pytając, opowiadając poza pracą, co tam się dzieje. Że zły ptak, co własne gniazdo kala. Jednak ci sami ludzie nie podają innego sposobu na załatwienie sprawy.
Lub gdy coś się np. w domu dzieje źle, że nie warto o tym mówić, bo co w domu to nasze.
Jakie macie zdanie w tych dwóch kwestiach?