Liczba postów: 43
Liczba wątków: 3
Dołączył: Nov 2020
Reputacja:
70
Płeć: Mężczyzna
Województwo: Warmińsko-mazurskie
Stan cywilny: Kawaler
Kiedy ostatnio uznaliście że jest zaje...ście? Że czujecie się na tyle świetnie że nic wam nie przeszkadza i ta chwila może trwać i trwać?
U mnie było tak w lipcu i sierpniu jak miałem do jarania blanta. Od tamtego czasu każdy dzień wygląda podobnie i nawet alkohol czy seks nie wprawia mnie w ten sam stan co wtedy. Chciałbym mieć na co dzień to samo uczucie co po maryście ale tylko ona je wywołuje.
A szkoda bo świat za oknem nie byłby taki szary i ponury i w zimowe dni i chętniej bym wychodził z domu.
Liczba postów: 18
Liczba wątków: 1
Dołączył: Nov 2020
Reputacja:
20
Płeć: Mężczyzna
Województwo: Mazowieckie
W sumie to jeszcze w tym roku miałem coś takiego, kiedy wyszedł remake Final Fantasy VII i jak włączyłem po raz pierwszy grę i wleciała wejściówka, to dreszcze mi po całym ciele przechodziły, łzy popłynęły z oczu i normalnie odjęło mi oddech. To chyba było takie najpotężniejsze uczucie, ale też całkiem dobrze się czułem przechodząc Wiedźmina. I sumie to chyba gry najlepiej tak na mnie działają, że niektórych mógłbym nigdy nie kończyć.
Liczba postów: 479
Liczba wątków: 8
Dołączył: Jan 2019
Reputacja:
730
Płeć: M??czyzna
W sumie trochę nad tym myślałem i przypomniała mi się ta scenka, nie wiem dlaczego to mi tak utknęło, bo ja taki jestem, że wiem że te fajne chwile minęły już bezpowrotnie i że nigdy już tak fajnie nie będzie, taki malkontentent ze mnie, a potem się okazuje że często później jeszcze jest fajnie.
Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka
Liczba postów: 37
Liczba wątków: 6
Dołączył: Dec 2020
Reputacja:
10
Płeć: Mężczyzna
Województwo: Śląskie
Miejscowość: Gliwice
Stan cywilny: Kawaler
Szczerze mi się wydaje że ta chwila to było wtedy, kiedy miałem się do kogoś przytulić, bo w moim domu brakowało czułości. I to było tak zajebiste uczucie że chciałem żeby trwało wiecznie.
Liczba postów: 29
Liczba wątków: 3
Dołączył: Aug 2020
Reputacja:
23
Płeć: Kobieta
Województwo: Mazowieckie
Stan cywilny: wolna
Kompletny brak zmartwień, natrętnych myśli i chłonięcie każdej sekundy? Jeśli chodzi o mnie to zdarzyło się to kilka razy nawet w tym roku, ale to rozczarowujące, że ma to miejsce tak rzadko. I sama nie wiem od czego zależy, że akurat dopadną mnie te odczucia (gdybym wiedziała to pewnie nie byłabym rozczarowana, ha)