Z tej radochy postanowiłem zrobić małą reklamę, ale połączoną z w miarę rzetelną opinią 
O nagrywarce pisałem już e tym temacie:
https://niesmiali.net.pl/temat-stare-smi...4#pid53074
zamieszczając jednocześnie wygrzebany kawałek z jej pomocą. Nagrywarkę poniżej stówki można kupić w Komputroniku - https://www.komputronik.pl/product/26147...8-l11.html, ja kupiłem ciut taniej bo te ceny na Komputroniku to też są zależne od ich nastroju, ale faktem jest, że akurat ten sprzęt jest dosyć tani u nich bowiem gdzieś w czeluściach internetowych widziałem identiko tylko powyżej stówki. Co mnie skłoniło do zakupu? No mam kilkadziesiąt starych płyt przedwiecznych już i co najmniej kilkanaście chciałbym skopiować na HDD odzyskując jak najwięcej danych, a nagrywarka od laptopa ledwie już zipie. Zastanawiałem się między owym LITEONem a LG (droższa nagrywarka podobnej klasy). Prawdę powiedziawszy LG z wyglądu podoba mi się bardziej, ale pomyślałem sobie, że "Co LITEON to LITEON" a ponadto taniej więc się pokusiłem. Przez cały czas jednak zadawałem sobie pytanie: "Na ile moja jakaś tam wiedza o nagrywarkach jest aktualna?". Dla mnie bowiem (podobnie jak dla mojego brata) LITEON był zawsze numerem 1 a dopiero po nim LG. No ale przez lata mogło się coś zmienić zwłaszcza, że LG robi naprawdę świetną robotę i radzi sobie co ciekawe z wieloma gałęziami elektroniki. Natomiast testy jakie dziś przeprowadziłem pokazały mi, że LITEON to dobry wybór. Ale najpierw...
Łyżka dziekciu w beczce miodu. Wspomnę nieco o tym z czym LITEON dał porządnego dupala i co jeszcze ewentualnie jest na "nie" z mojego punktu widzenia. Zacznę łagodnie bo od desingu. Kanciaste kształty raczej nie są jakoś wyjątkowo piękne, ale dają wrażenie masywności. Ewidentnie patrząc na fotki w sieci pierwsza myśl jaka do mnie dotarła to to, że LITEON pewnie jest masywniejszy od LG. Takie odniosłem wrażenie. Mało tego przyszło mi na myśl, że sam "kadłub" pewnie jest metalowy o ile nie aluminiowy. Ot takie po prostu odniosłem wrażenie co też skłoniło mnie do wyboru niego zamiast LG. Nic bardziej mylnego, wszystko jest z plastiku. Ma to oczywiście swe zalety, ale generalnie czar masywnego napędu nieco prysł. Ponadto obudowa jest bardzo podatna na zabrudzenia. Nie macałem jakoś szczególnie tego napędu a z daleka widać pełno moich paluchów. Na uwagę jednak zasługuje fakt, że ten plastik to nie jest jakaś wersja bieda i coś co może rozpuścić się w rękach (pozdro dla mojego rejestratora samochodowego, jak będziecie chcieli to napiszę o nim w innym wątku) tylko jest to platik dosyć dobrej jakości i dość gruby.
Drugi przypał to dołączony sofcik. No tak... LITEON jak zawsze daje NERO. No i to jest ok samo w sobie rzecz tylko w tym, że o ile kiedyś dawał np. NERO EXPRESS w pełnej wersji o tyle teraz dostałem ESSENTIALS w wersji trial
https://youtu.be/UnY_M-Zzrxo?t=9s Nie mam możliwości przetestowania, ale zainstaluję jak będę miał możliwość tylko po to by zobaczyć jakie cuda są dostępne, a jakie niekoniecznie w ramach tego oprogramowania.
I wreszcie największy babol - uszkodzony USB
Nie pójdę tego reklamować tylko ze względu na to, że:
1) nie chce mi się;
2) miałem problemy z zamówieniem i musiałem sporo cudów robić i wielu ludzi angażować w to, ale to rzecz jasna przypadek szczególny;
3) mam całą masę takich kabelków od innych urządzeń, dość powiedzieć, że kabel jaki miałem załączony do noki E51 zniszczyłem na poczet zrobienia sobie lampki LED pod USB
Jeśli chodzi jednak o pozytywy to poczynając od wyglądu napęd jest cieniusieńki choć na fotkach może nie robić takiego wrażenia. Pracuje względnie cichutko a płytki działają bez większych problemów nawet jeśli życie je doświadczyło... Na pierwszy ogień do testów poszła oryginalna płytka DVD z Windows 7 Home Premium. Jest już nieco sfatygowana pomimo dbania o nią, dla napędu laptopa rozruch z tej płyty był nie lada wyzwaniem. Nawet jeśli udało się odpalić instalator to trzeba było modlić się by płytka wewnątrz nie zatrzymała się gdyż to skutkowało zawieszeniem instalatora. W przypadku LITEONa zrobiłem dosyć sporą przerwę po odpaleniu instalatora. Zaczekałem, aż płytka zatrzyma się i przez kilka minut nic nie robiłem. Następnie uruchomiłem instalację systemu i napęd odpalił wszystko pomyślnie. Inna sprawa, że troszkę zaczął myśleć i chwilę to trwało nim odpalił, ale jednak
Następna była płyta właśnie z muzyką i nie tylko jak się przekonałem (podpis płyty informuje jedynie, że jest na niej muzyka z czego niektóre pliki nie działają). Nie był to jednak zwykły sfatygowany latami i rysami CD. Ta płyta ma również inną bliznę przeszłości a mianowicie brat wiele lat temu schlapał ją klejem
Na powierzchni są stare zaschnięte kropelki kleju (oczywiście tej do odczytu) nie przeszkodziło to jednak w odczytaniu jej zawartości. Na 82 pliki 77 jest w pełni sprawnych a to w tym wypadku wiele mówi 
Rozpisałem się nieco, ale liczę na to, że to będzie w jakiś sposób pomocne dla tych co chcieli by nabyć podobny sprzęt i nie mogli by podjąć decyzji z braku zdecydowania czy jakiejś wiedzy w temacie. Dajcie znać w ankiecie czy chcecie więcej takich recenzji
O nagrywarce pisałem już e tym temacie:https://niesmiali.net.pl/temat-stare-smi...4#pid53074
zamieszczając jednocześnie wygrzebany kawałek z jej pomocą. Nagrywarkę poniżej stówki można kupić w Komputroniku - https://www.komputronik.pl/product/26147...8-l11.html, ja kupiłem ciut taniej bo te ceny na Komputroniku to też są zależne od ich nastroju, ale faktem jest, że akurat ten sprzęt jest dosyć tani u nich bowiem gdzieś w czeluściach internetowych widziałem identiko tylko powyżej stówki. Co mnie skłoniło do zakupu? No mam kilkadziesiąt starych płyt przedwiecznych już i co najmniej kilkanaście chciałbym skopiować na HDD odzyskując jak najwięcej danych, a nagrywarka od laptopa ledwie już zipie. Zastanawiałem się między owym LITEONem a LG (droższa nagrywarka podobnej klasy). Prawdę powiedziawszy LG z wyglądu podoba mi się bardziej, ale pomyślałem sobie, że "Co LITEON to LITEON" a ponadto taniej więc się pokusiłem. Przez cały czas jednak zadawałem sobie pytanie: "Na ile moja jakaś tam wiedza o nagrywarkach jest aktualna?". Dla mnie bowiem (podobnie jak dla mojego brata) LITEON był zawsze numerem 1 a dopiero po nim LG. No ale przez lata mogło się coś zmienić zwłaszcza, że LG robi naprawdę świetną robotę i radzi sobie co ciekawe z wieloma gałęziami elektroniki. Natomiast testy jakie dziś przeprowadziłem pokazały mi, że LITEON to dobry wybór. Ale najpierw...
Łyżka dziekciu w beczce miodu. Wspomnę nieco o tym z czym LITEON dał porządnego dupala i co jeszcze ewentualnie jest na "nie" z mojego punktu widzenia. Zacznę łagodnie bo od desingu. Kanciaste kształty raczej nie są jakoś wyjątkowo piękne, ale dają wrażenie masywności. Ewidentnie patrząc na fotki w sieci pierwsza myśl jaka do mnie dotarła to to, że LITEON pewnie jest masywniejszy od LG. Takie odniosłem wrażenie. Mało tego przyszło mi na myśl, że sam "kadłub" pewnie jest metalowy o ile nie aluminiowy. Ot takie po prostu odniosłem wrażenie co też skłoniło mnie do wyboru niego zamiast LG. Nic bardziej mylnego, wszystko jest z plastiku. Ma to oczywiście swe zalety, ale generalnie czar masywnego napędu nieco prysł. Ponadto obudowa jest bardzo podatna na zabrudzenia. Nie macałem jakoś szczególnie tego napędu a z daleka widać pełno moich paluchów. Na uwagę jednak zasługuje fakt, że ten plastik to nie jest jakaś wersja bieda i coś co może rozpuścić się w rękach (pozdro dla mojego rejestratora samochodowego, jak będziecie chcieli to napiszę o nim w innym wątku) tylko jest to platik dosyć dobrej jakości i dość gruby.
Drugi przypał to dołączony sofcik. No tak... LITEON jak zawsze daje NERO. No i to jest ok samo w sobie rzecz tylko w tym, że o ile kiedyś dawał np. NERO EXPRESS w pełnej wersji o tyle teraz dostałem ESSENTIALS w wersji trial
https://youtu.be/UnY_M-Zzrxo?t=9s Nie mam możliwości przetestowania, ale zainstaluję jak będę miał możliwość tylko po to by zobaczyć jakie cuda są dostępne, a jakie niekoniecznie w ramach tego oprogramowania.I wreszcie największy babol - uszkodzony USB
Nie pójdę tego reklamować tylko ze względu na to, że:
1) nie chce mi się;
2) miałem problemy z zamówieniem i musiałem sporo cudów robić i wielu ludzi angażować w to, ale to rzecz jasna przypadek szczególny;
3) mam całą masę takich kabelków od innych urządzeń, dość powiedzieć, że kabel jaki miałem załączony do noki E51 zniszczyłem na poczet zrobienia sobie lampki LED pod USB
Jeśli chodzi jednak o pozytywy to poczynając od wyglądu napęd jest cieniusieńki choć na fotkach może nie robić takiego wrażenia. Pracuje względnie cichutko a płytki działają bez większych problemów nawet jeśli życie je doświadczyło... Na pierwszy ogień do testów poszła oryginalna płytka DVD z Windows 7 Home Premium. Jest już nieco sfatygowana pomimo dbania o nią, dla napędu laptopa rozruch z tej płyty był nie lada wyzwaniem. Nawet jeśli udało się odpalić instalator to trzeba było modlić się by płytka wewnątrz nie zatrzymała się gdyż to skutkowało zawieszeniem instalatora. W przypadku LITEONa zrobiłem dosyć sporą przerwę po odpaleniu instalatora. Zaczekałem, aż płytka zatrzyma się i przez kilka minut nic nie robiłem. Następnie uruchomiłem instalację systemu i napęd odpalił wszystko pomyślnie. Inna sprawa, że troszkę zaczął myśleć i chwilę to trwało nim odpalił, ale jednak
Następna była płyta właśnie z muzyką i nie tylko jak się przekonałem (podpis płyty informuje jedynie, że jest na niej muzyka z czego niektóre pliki nie działają). Nie był to jednak zwykły sfatygowany latami i rysami CD. Ta płyta ma również inną bliznę przeszłości a mianowicie brat wiele lat temu schlapał ją klejem
Na powierzchni są stare zaschnięte kropelki kleju (oczywiście tej do odczytu) nie przeszkodziło to jednak w odczytaniu jej zawartości. Na 82 pliki 77 jest w pełni sprawnych a to w tym wypadku wiele mówi Rozpisałem się nieco, ale liczę na to, że to będzie w jakiś sposób pomocne dla tych co chcieli by nabyć podobny sprzęt i nie mogli by podjąć decyzji z braku zdecydowania czy jakiejś wiedzy w temacie. Dajcie znać w ankiecie czy chcecie więcej takich recenzji