Liczba postów: 20
Liczba wątków: 5
Dołączył: Dec 2019
Reputacja:
0
Płeć: Mężczyzna
Województwo: Śląskie
Hej
Mimo, że do studniówki mam jeszcze rok, niestety trzeba zacząć wpłacać pieniądze. Oczywiście jestem jedyny w klasie, który nie idzie. Wszyscy zaczęli pytać dlaczego nie chcę iść, że studniówka jest tylko raz w życiu itd. Jako, że jestem pierdoła nic nie odpowiedziałem. Są tylko dwa powody dla, których nie idę:
1. Nie mam z kim. Ostatni raz rozmawiałem z jakąkolwiek dziewczyną na żywo w podstawówce (nie licząc rozmów typu "co było na zadanie?")
2. Nie lubię imprez. Wstyd się przyznać, ale nie byłem na żadnej osiemnastce, ba nie miałem nawet swojej. Nawet kiedy przychodzą do nas znajomi rodziców to zamykam się w pokoju i siedzę do momentu kiedy nie wyjdą.
W klasie jestem tym cichym i spokojnym, który nigdy nic nie mówi. Czasem się tylko odezwę, kiedy znam odpowiedź na jakieś pytanie. Rodzina uważa mnie za gorszego i chyba mnie nie lubią (w sumie to się nie dziwie po tym co im powiedziałem). Pytanie do Was? Powinienem iść na studniówkę mimo, że nie chcę? Czy studniówka rzeczywiście jest taka ważna?
Liczba postów: 128
Liczba wątków: 4
Dołączył: Oct 2019
Reputacja:
68
Płeć: Mężczyzna
Województwo: Śląskie
Nie idź. Szkoda pieniędzy. Będziesz tylko żałował że poszedłeś, było słabo, przesiedziałeś cały czas i wydałeś sporo pieniędzy.
Studniówka to impreza dla normików, nie introwertyków.
Liczba postów: 4,250
Liczba wątków: 444
Dołączył: May 2013
Reputacja:
2,223
Płeć: Mężczyzna
Województwo: Mazowieckie
Miejscowość: Warszawa
Hej hej, idź  u mnie kilku gości było samych i dla nich impreza była udana. Poza tym nie będziesz jedyny bez pary. Inną kwestią jest to czy lubisz tego typu imprezy czy unikasz ich jak ognia...ale tak się wyłamać jak cała klasa idzie? Kolegów.w klasie masz prawda? A więc sam nie będziesz. Na weselu też partnerka jest do pierwszych kieliszków a potem....zaczyna przeszkadzać  bo ciągle słyszysz "tobie już wystarczy idziemy  "
Liczba postów: 6,679
Liczba wątków: 210
Dołączył: Mar 2014
Reputacja:
4,590
Płeć: Mężczyzna
Województwo: Mazowieckie
Miejscowość: Tam skąd pochodzę zmarli zdychają :P
Stan cywilny: "W tym kraju nie ma kobiet dla ludzi z moimi potrzebami" :P
Znów swoją historię czytam  Tylko, że ja nawet znając odpowiedź nic nie mówiłem
Ja na swej studniówce nie byłem choć nawet matematyczka po lekcjach na korytarzu robiła wszystko by mnie namówić, nawet chwaliła mój garnitur (nie pamiętam co to za okazja była, że w garniturze w szkole byłem). A ja i tak postawiłem na swoim i nie żałuję... To była jedna z tych moich lepszych decyzji życia. Inni wprawdzie się dobrze bawili, ale ja nie uważam, że potrafiłbym. Z resztą do takich powodów jak brak towarzyszki i niechęć do imprez dorzuciłbym brak umiejętności tanecznych i niechęć do tańca. Jedyne co mnie ominęło to obgadywanie albo wyśmiewanie i dodatkowe docinki. Bo niby co miałbym tam robić? Tańczyć nie umiem, rozmawiać z ludźmi też nie... Masakra jakaś. Dzięki temu, że zrezygnowałem z takich przyjemności to ocaliłem kawałek twarzy... Nawet założyć za mnie chcieli bym za darmo poszedł, ale się nie zgodziłem. To była słuszna decyzja. Po studniówce ludzie troszkę pogadali i za jakiś czas zapomnieli, że mnie tam w ogóle nie było, z resztą nie trudno zauważyć było, że nikomu jakoś brak mej skromnej osoby nie doskwierał. A gdybym poszedł to pewnie do końca roku nie dali by mi żyć...
Liczba postów: 20
Liczba wątków: 5
Dołączył: Dec 2019
Reputacja:
0
Płeć: Mężczyzna
Województwo: Śląskie
Liczba postów: 4,250
Liczba wątków: 444
Dołączył: May 2013
Reputacja:
2,223
Płeć: Mężczyzna
Województwo: Mazowieckie
Miejscowość: Warszawa
To jednak rzeczywiście może lepiej nie iść. Ogólnie powinno się wyjść ze swojej strefy komfortu aby coś zmienić w swoim życiu ( jeśli nieśmiałość/fobia ci przeszkadza) ale w zasadzie masz na to czas (czyt. dorosłe życie, praca).
Liczba postów: 20
Liczba wątków: 5
Dołączył: Dec 2019
Reputacja:
0
Płeć: Mężczyzna
Województwo: Śląskie
Najgorsze to, że nawet rodzice wmawiają mi, że mam iść. Sam już nie wiem co o tym myśleć.
Liczba postów: 6,679
Liczba wątków: 210
Dołączył: Mar 2014
Reputacja:
4,590
Płeć: Mężczyzna
Województwo: Mazowieckie
Miejscowość: Tam skąd pochodzę zmarli zdychają :P
Stan cywilny: "W tym kraju nie ma kobiet dla ludzi z moimi potrzebami" :P
To nieźle. Moi rodzice mnie tam nie ciągnęli choć jakbym bardzo chciał iść to by mnie nie zatrzymywali  Choć raz dali mi dokonać suwerennej decyzji aczkolwiek na to, że mi ktoś doradzi liczyć nie mogłem. Sam musiałem wiedzieć - iść czy nie iść, ale dla mnie sprawa była oczywista
Liczba postów: 20
Liczba wątków: 5
Dołączył: Dec 2019
Reputacja:
0
Płeć: Mężczyzna
Województwo: Śląskie
Zazdroszczę takich rodziców. Moi każą mi być idealnym. Najlepsze oceny, najlepsze zachowanie, zawsze muszę być tym lepszym niż inni mimo, że czasami wychodzę na idiotę przez to.
Liczba postów: 1,047
Liczba wątków: 10
Dołączył: Nov 2014
Reputacja:
1,410
Płeć: Inna
Województwo: Dolnośląskie
Nic nie tracisz nie idąc na studniówkę. Ja miałem dwie okazje, nie skorzystałem z żadnej. Jeśli nie czujesz się dobrze z ludźmi z klasy, nie ma sensu zmuszać się do pojścia z nimi na impreze która jest tak na prawde zbedna, a panuje jakiś taki kult tego wydarzenia. Nie chcesz iść, nie idziesz prosta sytuacja
|