Witam,
Chciałbym was zapytać czy wasza nieśmiałość bierze się z wyglądu zewnętrznego czy coś więcej?
Czy nieśmiałość to ciągłe zaczerwienia się w sytuacjach stresowych jak u was to wygląda?
U mnie osobiście wygląd bardzo wpływa nam moją nieśmiałość, mam strasznie wrażliwą cerę, wystarczą emocje, śmiech i się robię cały czerwony jak burak. Chciałbym być blady, robię serię zabiegów IPL zamykanie naczynek na twarzy, ale nie wiem czy coś to da. Mam naczynka schowane gdzieś pod skórę i pojawią się znienacka.
Liczba postów: 3
Liczba wątków: 0
Dołączył: Aug 2019
Reputacja:
0
Płeć: Mężczyzna
Województwo: Wielkopolskie
Stan cywilny: Szukam...
22-01-2020, 15:21 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22-01-2020, 15:30 PM przez lhkli097.)
To o czym piszesz to erytrofobia. Możesz pójść do kardiologa i spytać się, czy może dać ci betabloker, moźesz napisać do kogoś kto zajmuje się operacjami ets oraz wypisuje recepty na betabloker jeśli wyślesz chyba 5 zdjęć swojej czerwonej twarzy, w ostareczności możesz iść do psychiatry. Terapeuta nie zawsze pomaga.
Spróbuj napisać z kimś anonimowo na czacie, np. na stronie hati.pl o erytrofobii a potem spotkać się z kimś i przyzwyczaić się - patrzyć tej osobie w oczy, ale nie rozmawiać o tym bo jeśli będziesz mówił o tym nadejdzie momet, w którym zabraknie ci odwagi.
Sam mam erytrofobię i myślę powoli o zagadywaniu dziewczyn
Rozmawiałem z kilkoma osobami o erytrofobi i jedna taka dziewczyna dwa albo cztery lata młodsza napisała że mi współczuje, że nie wiedziała że jest takie coś i teraz już wie jak trudno jest takim osobom. Ale napisała też że rumieńce są słodkie i fajnie jest jak chłopak czerwieni się na widok dziewczyny
Oczywiście nie wszystkie dziewczyny takie są, pamiętaj o tym.
Nie poddawać się. Walczyć. Do końca.
Liczba postów: 16
Liczba wątków: 1
Dołączył: Jan 2020
Reputacja:
0
Płeć: Kobieta
Województwo: Małopolskie
Stan cywilny: wolna
Znam to. Osobiście jak tylko mam porozmawiać z kimś obcym, czy też powiedzieć coś przed publiką, choćby zwykłą prezentację, od razu pojawia się burak. U mnie wystarczy trochę emocji i od razu policzki są czerwone. No od razu widać, że jestem zdenerwowana :p Chociaż jak wyjdę na zewnątrz gdy jest zimno, to to samo się dzieje.
Liczba postów: 3
Liczba wątków: 0
Dołączył: Aug 2019
Reputacja:
0
Płeć: Mężczyzna
Województwo: Wielkopolskie
Stan cywilny: Szukam...
22-01-2020, 18:11 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22-01-2020, 18:24 PM przez lhkli097.)
Erytrofobię można porównać do zespołu przewlekłego pobudzenia seksualnego. Niby takie słodkie. A jak się przyjrzysz to zobaczysz że dziewczyna robi się czerwona co drugie zdanie wypowiedziane przez kogoś, gdy siedzi przy stole z rodziną, facet robi się czerwony na lekcji jak ksiądz zaczyna rozmawiać o gejach. Tak samo jest z zespołem przewlekłego pobudzenia - kobieta stopniowo, coraz mocniej szczytuje w miarę jak woda w czajniku coraz mocniej bulgocze - albo gwałtownie. Erytrofobicz zamiast tego spali cegłę idealnie w najmniej odpowiednim momencie. Niestety jedna nie wystarczy, po chwili znowu czujesz atak ciepła na twarzy. I znowu. I znowu.
Tak jak kobieta nie ukryje odgłosu... tak facet nie ukryje twarzy. Żałosne. Niestety prawdziwe. Dotknęło mnie jakieś 10 lat temu, gdy miałem około 12 lat.