Liczba postów: 4,250
Liczba wątków: 444
Dołączył: May 2013
Reputacja:
2,223
Płeć: Mężczyzna
Województwo: Mazowieckie
Miejscowość: Warszawa
22-02-2014, 13:28 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22-03-2014, 19:32 PM przez .m.)
Gdy spotykacie się ze znajomym np. przypadkiem i podchodzą jego znajomi to co wtedy? Wyciszacie się?
Ostatnio miałem taką sytuację gdzie podeszły dwie jego znajome z miejsca się z nim pożegnałem i odszedłem.
Liczba postów: 115
Liczba wątków: 1
Dołączył: May 2013
Reputacja:
127
Płeć: Mężczyzna
Województwo: Dolnośląskie
Miejscowość: Pszczyna
Hmm... u mnie to zależy od dnia. ;P Kiedy jestem skryta nie odezwę się ani słowem, a jak jestem lekko odważniejsza to i bez problemu potrafię nawiązać sensowną rozmowę. ;P Przekonałabym się o tym po raz kolejny wczoraj, gdyby nie to, że ten nieznajomy się speszył. ;D
Liczba postów: 4,250
Liczba wątków: 444
Dołączył: May 2013
Reputacja:
2,223
Płeć: Mężczyzna
Województwo: Mazowieckie
Miejscowość: Warszawa
Ja to mam efekt wyciszenia nawet gdy jest ktoś znajomy obok. Przykład na z dziś. Gadałem z kolegą podeszła jego koleżanka i ja już milczałem.
Liczba postów: 11
Liczba wątków: 2
Dołączył: Nov 2013
Reputacja:
0
Płeć: mężczyzna
Ja staram sie nawiazac kontakt. Ale jak nie jestem w temacie to trudno mi "wskoczyc" w rozmowe. Zawsze mam problem jak zaczac. Czasami mowie zbyt cicho jestem wtedy zwykle "niewidzialny". Tak jakby mnie nie bylo.
Liczba postów: 4,250
Liczba wątków: 444
Dołączył: May 2013
Reputacja:
2,223
Płeć: Mężczyzna
Województwo: Mazowieckie
Miejscowość: Warszawa
Też właśnie nie wiem jak wejść w rozmowę, więc wolę się wyciszyć.