Liczba postów: 58
Liczba wątków: 4
Dołączył: Feb 2017
Reputacja:
20
Płeć: Mężczyzna
Województwo: Śląskie
Stan cywilny: kawaler
czy jest tu ktoś taki kto ma lub miewał problemy z tym ? mniejsze lub większe ? jakieś porady jak nie wpaść w to bardzie lub z tego wyjść , albo może był już podobny temat. Tak czy inaczej zauważam dużą zależność między problemami z alko a nieśmiałością lub innymi fobiami, ktoś jakieś fajne opinie ma na ten temat ? pozdro
Liczba postów: 1,048
Liczba wątków: 10
Dołączył: Nov 2014
Reputacja:
1,410
Płeć: Inna
Województwo: Dolnośląskie
Miałem ponad pół roku z tym problemy...
Jak z tego wyjsć... ja w 75% pomogłem sobie sam stopniowo ograniczając... do dzisiaj lubie sobie chlapnąć piwko czy dwa wieczorkiem raz na jakiś czas, ale nie ma też problemu by kilka miesięcy o suchym pysku siedzieć. Te 25% to znajomi i wyjazdy na imprezy czy konwenty gdzie podczas niż piłem dużo, ale potem tygodniami na sucho siedziałem. Można powiedzieć ze w 3 dni wyrabiałem norme na tych kilka tygodni.... A najbardziej prawdziwie bedzie stwierdzenie ze przestałem nadużywać bo nie miałem kasy i tyle.
Co do powiązań alkoholu z nieśmialością... przynajmniej na mnie działał tak ze przesuwał pewne granice i było o niektóre rzeczy łatwiej, ale nie byłem sobą przy tym. Wyłączał myślenie typu co by było gdyby i czasem po prostu sie robiło pewne rzeczy będąc wstawionym.