17-07-2013, 23:28 PM
Skąd się biorą dzieci? - według dzieci
Krzyś 6 lat:
Ale z pana dzieciak! Dzieci biorą się z brzucha mamy. A w brzuchu mamy są różne składniki, komórki ale nie takie do rozmawiania...
Julcia 5 lat:
Dzieci? Jakby Ci to powiedzieć? Z jedzenia się robią z picia niektórego z komórek... Jakich? Witaminowych. W kapuście są witaminy. W owocach też. Musi być dużo witamin.
Nikola 6 lat:
Żeby urodzić dziecko trzeba się dobrze odżywiać. Jeść banany, śliwki, jabłka... Aż brzuch będzie duży. Ale żadnych słodyczy. Dlaczego? Bo wtedy się popsuje rączka.
Piotruś 4 lata:
Dzieci biorą się z gadania. Kiedyś mama mówiła do taty: Ty nie gadaj tyle tylko uważaj bo z tego gadania będą dzieci. Ale tata chyba tak specjalnie się zagadał, bo na urodziny dostałem braciszka zamiast pieska.
Ola 5 lat:
Dzieci dostaje się za karę. Jak byłam w wakacje u cioci to ciocia mówiła do wujka: lepiej bądź grzeczny, chyba że chcesz mieć drugie dziecko. Wujek potem był cały dzień na grzybach.
Jaś 6 lat:
Na dziecko trzeba się zapisać do szpitala. Najpierw do szpitala idzie mama a potem tata idzie z kwiatami. Tata musi mamę wypisać ze szpitala i wtedy, razem z mamą, dostaje od szpitala dziecko. A kwiaty zostają w szpitalu.
Justynka 5 lat:
Dzieci się klonuje. Trzeba iść do parku na spacer, nazbierać tych motylków do przylepiania do nosa, wydłubać ziarenka i połknąć. I te klony potem rosną w brzuchu u mamy. U taty nie, bo tata nie ma czasu na spacery.
Mareczek 6 lat:
Słyszałem że dzieci się biorą z plemników. Plemniki to takie ziarenka, które trzeba zasiać a potem się czeka dziewięć miesięcy. Trzeba najpierw wstrzyknąć do pupy najlepiej u lekarza.
Sonia 5 lat:
A na podwórku mówili że dzieci biorą się z seksu. Pan i pani idą na spacer, biorą się za ręce, patrzą i potem dają sobie buzi. I to jest seks. A jak ten seks robi mama i tata to potem jest dziecko.
Kasia 6 lat:
Coś Ty, to nie żaden seks, seks jest na golasa i z seksu nie ma dzieci. Mama i tata muszą być w ubraniu, to mogą się całować i wtedy jest miłość. I z tej miłości biorą się dzieci potem.
Krzyś 6 lat:
Ale z pana dzieciak! Dzieci biorą się z brzucha mamy. A w brzuchu mamy są różne składniki, komórki ale nie takie do rozmawiania...
Julcia 5 lat:
Dzieci? Jakby Ci to powiedzieć? Z jedzenia się robią z picia niektórego z komórek... Jakich? Witaminowych. W kapuście są witaminy. W owocach też. Musi być dużo witamin.
Nikola 6 lat:
Żeby urodzić dziecko trzeba się dobrze odżywiać. Jeść banany, śliwki, jabłka... Aż brzuch będzie duży. Ale żadnych słodyczy. Dlaczego? Bo wtedy się popsuje rączka.
Piotruś 4 lata:
Dzieci biorą się z gadania. Kiedyś mama mówiła do taty: Ty nie gadaj tyle tylko uważaj bo z tego gadania będą dzieci. Ale tata chyba tak specjalnie się zagadał, bo na urodziny dostałem braciszka zamiast pieska.
Ola 5 lat:
Dzieci dostaje się za karę. Jak byłam w wakacje u cioci to ciocia mówiła do wujka: lepiej bądź grzeczny, chyba że chcesz mieć drugie dziecko. Wujek potem był cały dzień na grzybach.
Jaś 6 lat:
Na dziecko trzeba się zapisać do szpitala. Najpierw do szpitala idzie mama a potem tata idzie z kwiatami. Tata musi mamę wypisać ze szpitala i wtedy, razem z mamą, dostaje od szpitala dziecko. A kwiaty zostają w szpitalu.
Justynka 5 lat:
Dzieci się klonuje. Trzeba iść do parku na spacer, nazbierać tych motylków do przylepiania do nosa, wydłubać ziarenka i połknąć. I te klony potem rosną w brzuchu u mamy. U taty nie, bo tata nie ma czasu na spacery.
Mareczek 6 lat:
Słyszałem że dzieci się biorą z plemników. Plemniki to takie ziarenka, które trzeba zasiać a potem się czeka dziewięć miesięcy. Trzeba najpierw wstrzyknąć do pupy najlepiej u lekarza.
Sonia 5 lat:
A na podwórku mówili że dzieci biorą się z seksu. Pan i pani idą na spacer, biorą się za ręce, patrzą i potem dają sobie buzi. I to jest seks. A jak ten seks robi mama i tata to potem jest dziecko.
Kasia 6 lat:
Coś Ty, to nie żaden seks, seks jest na golasa i z seksu nie ma dzieci. Mama i tata muszą być w ubraniu, to mogą się całować i wtedy jest miłość. I z tej miłości biorą się dzieci potem.