Liczba postów: 9
Liczba wątków: 2
Dołączył: Sep 2020
Reputacja:
23
Płeć: Mężczyzna
Województwo: Podkarpackie
Stan cywilny: kawaler
Cześć. Mój problem polega na tym że przez złe wybory życiowe nie mam pracy. Poszedłem na studia, które mnie nie interesowały. Ukończyłem je i uzyskałem tytuł licencjata. Później przez rok studiowałem inny kierunek, a następnie poszedłem na studia magisterskie. Tych studiów nie ukończyłem przez problemy z promotorką pracy. Od tamtej pory siedzę w domu, nie mam doświadczenia zawodowego ani żadnych kwalifikacji do podjęcia zatrudnienia. Pomału już tracę nadzieje że uda mi się odmienić moje życie. Kiedyś marzyłem, że osiągnę wiele w życiu, że będę miał stabilną pracę. Obecnie zapisałem się na projekt aktywizacji zawodowej, jednak ciągnie się to długo i zastanawiam się nad rezygnacją z projektu. Brak mi osoby której mógłbym zwierzyć się ze swoich problemów.
Liczba postów: 864
Liczba wątków: 40
Dołączył: May 2016
Reputacja:
1,901
Jest sporo prac dla osób bez doświadczenia, zwłaszcza w korporacjach. Np. telewindykacja, obsługa klienta, są też posady bez bezpośredniego kontaktu z klientem - bardziej back-office'owe - obsługa korespondencji, archiwum, inne typowo biurowe działy. Może na początek spróbuj się zahaczyć do takiej pracy - a w takim korpo zwykle jest ścieżka awansów, więc nawet jeśli na początek posada jest nieciekawa i niskopłatna, to z czasem możesz stopniowo nabywać kompetencji i liczyć na kolejne podwyżki.
Liczba postów: 26
Liczba wątków: 3
Dołączył: Oct 2020
Reputacja:
3
Płeć: Mężczyzna
Województwo: Świętokrzyskie
Stan cywilny: kawaler
masz jakieś hobby może nad swoim hobby byś popracował nawet można z hobby się utrzymać np: mój brat cioteczny jest po studiach z turystyki a utrzymuje się ze swojej pasji jako fotograf
Liczba postów: 37
Liczba wątków: 6
Dołączył: Dec 2020
Reputacja:
10
Płeć: Mężczyzna
Województwo: Śląskie
Miejscowość: Gliwice
Stan cywilny: Kawaler
Cześć. Też jestem po studiach. Pierwszy kierunek (chemie) skończyłem bo lubiłem ten przedmiot i wchodził mi najlepiej oprócz języków. Ale niestety jeżeli chodzi o laboratorium okazało się że średnio się tam czuje.
Podczas drugich studiów mgr na innym kierunku odkryłem że no jestem dobry z excela (też potrzebowałem czasu ale ogarnąłem to bo prowadzący był wymagający a pierwsze trudne kolokwium zdałem jako jeden z 2 z grupy 20 osób) .
Obecnie też szukam pracy, gdyż w poprzedniej nie dawałem rady (szybkość, chociaż zarobki by były niezłe).
Pomimo tego wszystkiego staram się nie poddawać, zresztą na żadnym z etapów mojego życia nie miałem łatwo.
Chcesz, to napisz do mnie pogadamy, powspieramy się razem
mail: 94bartekbartek94@gmail.com