Liczba postów: 37
Liczba wątków: 6
Dołączył: Dec 2020
Reputacja:
10
Płeć: Mężczyzna
Województwo: Śląskie
Miejscowość: Gliwice
Stan cywilny: Kawaler
Cześć.
Mam do was pytanie. Czy dajecie komuś szanse, aby odbudować relację? I po jakim czasie ta relacja się odbudowuje? Może macie jakieś swoje doświadczenia?
Może wy byliście po tej drugiej stronie (tej która zawiniła), jaki błąd popełniliście?
Naprawdę chcę jakoś zrozumieć relacje między ludzkie, ale świat mi tego nie ułatwia, może wy mi coś rozjaśnicie.
Liczba postów: 6,679
Liczba wątków: 210
Dołączył: Mar 2014
Reputacja:
4,590
Płeć: Mężczyzna
Województwo: Mazowieckie
Miejscowość: Tam skąd pochodzę zmarli zdychają :P
Stan cywilny: "W tym kraju nie ma kobiet dla ludzi z moimi potrzebami" :P
Łe. Nie próbuj tego zrozumieć. Za trudne. Zwłaszcza w dzisiejszych czasach.
Ja np. jestem niejako w trakcie odbudowy acz nie do końca. Powiedzmy, że nie zamierzam wchodzić drugi raz do tej samej rzeki, ale po roku mej ultra wściekłości za wszystkie kłamstwa i inne nieprzyjemności wyprowadzone wobec mnie odezwałem się i pojednaliśmy się. Piszemy ze sobą głównie z życzeniami od święta, o dziwo w te Święta zainteresowała się co u mnie i kilka zdań zamieniliśmy i to by było na tyle. Żadna ze stron nie szuka jakiś szczególnych relacji, ale także żadna nie udaje, że nie zna tej drugiej i nie unika. Nazwał bym to swoistym statusem quo.
Liczba postów: 42
Liczba wątków: 3
Dołączył: Nov 2020
Reputacja:
70
Płeć: Mężczyzna
Województwo: Warmińsko-mazurskie
Stan cywilny: Kawaler
To zależy od tego jak zaawansowane były te relacje. Jeśli sprowadzały się tylko do rozmów na czacie, to nie ma potrzeby do tej relacji wracać, bo pogadać można z każdym. Jeśli natomiast łączyło was coś więcej niż tylko pogaduchy to można spróbować.
Im więcej z kimś coś fajnego przeżyjesz tym łatwiej będzie wrócić.
Liczba postów: 864
Liczba wątków: 40
Dołączył: May 2016
Reputacja:
1,901
Ja raz chciałam odnowić kontakt z koleżanką z liceum ale ona nie wykazała entuzjazmu w tym kierunku więc sobie odpuściłam.
Liczba postów: 28
Liczba wątków: 3
Dołączył: Aug 2020
Reputacja:
23
Płeć: Kobieta
Województwo: Mazowieckie
Stan cywilny: wolna
31-12-2020, 17:06 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 31-12-2020, 17:07 PM przez bezludnawyspa.)
Szanse to ja mogę dawać, ale raczej nie wychodzi. Wszystkie moje bliskie znajomości to te które nieprzerwanie się ciągną. Zdarza się, że spotkam się z kimś 'sprzed lat', zwykle sobie coś tam powspominamy, ale tak na dłuższą metę to raczej nie mamy o czym rozmawiać.
Kusi mnie czasem żeby odnaleźć ludzi z którymi się przyjaźniłam lata temu (w tych czasach to raczej nie trudne), ale nie odniosłam większych sukcesów w tym kierunku jak na razie.
Liczba postów: 37
Liczba wątków: 6
Dołączył: Dec 2020
Reputacja:
10
Płeć: Mężczyzna
Województwo: Śląskie
Miejscowość: Gliwice
Stan cywilny: Kawaler
Dzięki wam za odpowiedzi. No nie ukrywam że pytanie miało swój sens bo trochę ostatnio się narobiło u mnie i tak naprawdę teraz siedzę w domu sam często i się nudzę, A wszystko że no trochę się posypało i z mojej winy też i no straciłem jedną osobę z którą spędzałem czas i też jak mi się nudziło to ona też o mnie pamiętała.
Niestety no narobiłem sobie bigosu to tak jest i teraz płacę za swoje błędy samotnością
Liczba postów: 128
Liczba wątków: 4
Dołączył: Oct 2019
Reputacja:
68
Płeć: Mężczyzna
Województwo: Śląskie
W przypadku jeśli ktoś przestał się inicjować w kontakt ze mną a potem chce naprawić ten błąd to daję szansę. Problem pojawia się jednak w tym że nikt nie pisze jeśli doszło do wcześniejszego urwania kontaktu z drugiej strony. Także jak widać ludzie niezależnie od osobowości są nastawieni na szybką konsumpcję znajomości czy też chwilowe naładowanie atencjometru.
Liczba postów: 37
Liczba wątków: 6
Dołączył: Dec 2020
Reputacja:
10
Płeć: Mężczyzna
Województwo: Śląskie
Miejscowość: Gliwice
Stan cywilny: Kawaler
Chyba masz rację w tym co piszesz Wolfgang