12-01-2015, 21:40 PM
E tam. Wszystkie Adamy jakich znam są tak zabawni, że czasem mało płuc ze śmiechu nie wypluję
Napewnoś nie gorszy od Tsubasy i Pauliny co z resztą widzę po stylu wypowiedzi
A tak propos Adamów jakich znam to nie znam w sumie za wielu bo dwóch w tej chwili kojarzę (no jak byłem mały to też tam kogoś znałem ale stare dzieje
), z jednym pracowałem przez pewien okres i taka beka z nim była, że więcej się prze hahałem niż przepracowałem na zmianie, a z drugim byłem na uczelni ostatniego roku to też zdychałem ze śmiechu jak wpadł na jakiś pomysł
Może dlatego w końcu zdałem




